Głośne sprawy kryminalne w Polsce

Każdego roku w Polsce giną setki tysięcy ludzi. Są to ofiary zarówno chorób czy wypadków komunikacyjnych, jak i zbrodni, których nie udało się rozwiązać do dnia dzisiejszego. Spora część zaginionych osób nigdy się nie odnajdzie, a ich śledztwa są często prowadzone bez jakichkolwiek dowodów, śladów czy tropów. Poniżej prezentujemy najgłośniejsze sprawy kryminalne w historii współczesnej Polski.

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek

W nocy z 18 na 19 lipca 2010 roku, 19 — letnia Iwona bawiła się wraz ze znajomymi w jednej z popularnych dyskotek w Sopocie. Po raz ostatni została ona zarejestrowana przez miejski monitoring o godzinie 04:12, podczas drogi powrotnej do domu, do którego zapewne nigdy nie udało się jej dotrzeć. Ważną postacią w tej sprawie kryminalnej był były chłopak Wieczorek oraz tajemniczy mężczyzna z ręcznikiem. Detektywi szczególną uwagę zwrócili tutaj również na patrol policji oraz osoby obsługujące pojazd firmy sprzątającej. Do dziś nie udało się znaleźć żadnych dowodów, które mogłyby przynieść przełom w prowadzonym od lat śledztwie. Aktualnie, sprawą Iwony Wieczorek zajmuje się zespół do spraw przestępstw niewykrytych.

Zabójstwo w Rakowiskach

Kolejna sprawa dotyczy Kamila N. oraz jego dziewczyny — Zuzanny M. Do zdarzenia doszło w nocy z 12 na 13 grudnia 2014. Ofiarami zabójstwa byli rodzice chłopaka, którzy byli przeciwni relacji, w której znajdował się ich syn. 18 — latkowie zadbali o swoje alibi, którym był wyjazd do Krakowa na spotkanie autorskie Zuzanny. W momencie, w którym ich aktywność została tam zarejestrowana, para wróciła do Rakowisk i w bestialski sposób pozbawiła życia rodziców Kamila. Nastolatkowie zostali skazani na 25 lat pozbawienia wolności. Po upływie 20 lat, będą się oni mogli ubiegać o zwolnienie. Kamil utracił zdolność odziedziczenia spadku po rodzicach.

Śmierć Tomka Jaworskiego

Bohater następnej sprawy kryminalnej miał 19 lat. 13 czerwca 1997 roku świętował wraz ze znajomymi zdanie natury na ognisku odbywającym się w warszawskim Parku Młocińskim. W pewnym momencie, na miejscu zjawiła się grupa pijanych mężczyzn. Na chwilę odeszli, lecz jakiś czas później wrócili uzbrojeni w kije baseballowe. Towarzyszyła im Monika Sz. Mężczyźni rozpoczęli atak na nastolatków, którzy próbowali uciekać i chronić się przed napastnikami. W pewnym momencie Tomek wyszedł z kryjówki i został uprowadzony. Trafił do zlokalizowanego na Bródnie mieszkania wspomnianej Moniki Sz, gdzie przez wiele godzin był torturowany. Śmiertelne ciosy zostały zadane przez Tomasza K. nad Kanałem Żerańskim na Białołęce, gdzie zostały zakopane zwłoki chłopaka. Zaginięcie maturzysty zostało zgłoszone następnego dnia rano, kiedy jeszcze żył i znajdował się w mieszkaniu Moniki Sz. Proces zabójców rozpoczął się w maju 1998 roku. Monika Sz. i Tomasz K. Zostali skazani na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Uczestniczący w zbrodni Marka Sz. będzie musiał natomiast spędzić w więzieniu 25 lat.

Madzia z Sosnowca

Magdalena Waśniewska urodziła się 15 lipca 2011 roku, a jej rodzicami byli Katarzyna i Bartłomiej Waśniewscy. 24 stycznia 2012 roku, kiedy dziewczynka miała zaledwie poł roku, dziewczynka zaginęła. Według pierwszych zeznań matki, wracała ona z córka do domu, kiedy ktoś uderzył ją w tył głowy tak, że straciła przytomność. Kiedy się obudziła, Madzi nie było już w wózku. Szybko rozpoczęto poszukiwania, które łącznie trwały 10 dni, nie znaleziono jednak żadnych śladów ani podejrzanych. W trakcie przesłuchań Katarzyna nieprzerwanie zmieniała zeznania, a podczas badan natychmiast ustalono, że kobieta nie odniosła żadnych obrażeń. 2 lutego matka przyznała się, że kłamała podczas składania zeznań i przedstawiła policji wersję o nieszczęśliwym wypadku, w którym rzekomo Magda wypadła kobiecie z rąk, i wskazała miejsce ukrycia zwłok. Autopsja dziecka wykazała jednak, że dziecko zmarło na skutek uduszenia. Proces przed sądem okręgowym rozpoczął się w lutym 2013. Według ustaleń śledczych oskarżona zaplanowała zabójstwo córki najpóźniej 19 stycznia 2012. Najpierw próbowała zatruć ją czadem, a gdy to się nie udało, 24 stycznia 2012 rzuciła dzieckiem o podłogę, a gdy przeżyło, udusiła je. 3 września Katarzyna została skazana za zabójstwo córki na 25 lat pozbawienia wolności. Magda została pochowana na cmentarzu przy ul. Smutnej w Sosnowcu.